Logo projektu DoradaUnia Europejska logo
Zdjęcie przedstawiające kobietę z rozłożonymi rękami zwróconą ku słońcu

Przeczytaj artykuł

Pracuj zdrowo. Wybieraj mądrze!

Maciek w dzieciństwie widział swojego tatę tylko w weekendy, a właściwie to jedynie w niedzielę. Odczuwał smutek, że życie jednej z najważniejszych dla niego osób kręciło się wokół pracy. Japończycy mówią na to „seven-eleven husbands” w analogii do sklepów otwartych od 7 do 23.

Określają w ten sposób mężczyzn wstających o świcie i wracających o zmierzchu, traktujących dom rodzinny jako miejsce, gdzie się śpi i regeneruje po ciężkiej pracy, odciętych również emocjonalnie od życia rodziny. Marcin sam mierzył się teraz z tym, że łączył studia na ostatnim roku z pracą. Znalazł zatrudnienie w dużej firmie konsultingowej i w jego zespole jest kilka osób pracujących po 10-12 godzin dziennie. Wygląda to tak, jakby byli przykuci do swoich biurek. Marcin rozważa, czy to powinien być również jego standard. Domyśla się, że nie byłby w stanie znaleźć czasu na nic więcej, a przecież tak lubi wyjścia z grupą przyjaciół, treningi siatkówki i swoje dotychczasowe życie, w którym jest miejsce na spontaniczne wyjazdy i rozrywkę. Czuje przed tym silny opór. Nie chciałby powielać schematu swojego ojca pracoholika.

Czy długie godziny pracy oznaczają, że jest się pracoholikiem?

Nie każda osoba, która dużo pracuje jest pracoholikiem. Czasem można zatracić granicę, zwłaszcza gdy zaczyna się pierwszą pracę i jest się zachłyśniętym możliwością rozwoju i zdobywania doświadczeń, uczenia się od innych. Również wtedy, kiedy praca ciekawi, jest wykonywana z pasji. Do stwierdzenia pracoholizmu, czy inaczej mówiąc uzależnienia od pracy potrzebne są dodatkowe sygnały, takie jak np. traktowanie pracy jako remedium na złe samopoczucie i nieprzyjemne sytuacje w życie albo niemożność zaprzestania pracy pomimo widocznych szkodliwych skutków dla zdrowia, czy zakłóceń z tego powodu w relacjach osobistych.

Czy to oznacza, że praca po kilkanaście godzin dziennie nam nie szkodzi?

Tymczasowe zacieranie się granic między pracą a życiem prywatnym może nie spowodować znaczących szkód, jednak docelowo należy stawiać granice temu, ile godzin dziennie pracujemy. Zdradliwe wpływy takiego długoterminowego i niekontrolowanego przepracowywania się mogą pojawić się później. Mogą to być kłopoty ze zdrowiem, trudności w utrzymaniu bliskich relacji, wysoki poziom stresu, wypalenie zawodowe, a nawet depresja. Warto zachowywać równowagę między pracą a życiem prywatnym.

Czym jest ta równowaga? Czy wystarczy, że pracujemy po 8 godzin dziennie?

No właśnie nie wystarczy. Równowaga między pracą a życiem prywatnym ma bardziej umowny wymiar. Warto zadać sobie pytanie co jest dla nas w życiu ważne? Czy żyjemy tylko dla pracy? Co nas ciekawi poza pracą? Czy znajdujemy czas i przestrzeń na te aktywności? Marcina, który zaobserwował to, jak pracuje się u niego w zespole dopadły wątpliwości czy będzie miał życie po pracy, jeśli się do nich upodobni. Wie, że nie znalazłby wówczas czasu dla swoich przyjaciół, na wyjazdy, na treningi. Nie chciałby powtarzać schematu swojego ojca.

Czy łatwo jest popaść w taki rodzinny schemat?

Ta droga nie jest zawiła. Dość łatwo przejmujemy zachowania naszych rodziców i osób cenionych, stanowią oni dla nas wzór do naśladowania. Wyrastamy w przekonaniu, że właśnie tak się pracuje i to jest normalne. Pracoholikami często stają się dzieci pracoholików. Jednak Marcin odczuwa opór przed tym schematem. On ma dostęp do swojego smutku związanego z nieobecnością ojca. Żyje inaczej. Lubi i docenia swój dotychczasowy zrównoważony styl życia. Trzeba w życiu mądrze wybierać.

Co to znaczy mądrze wybierać?

Philip G. Zimbardo i John Boyd w książce „Paradoks czasu” zalecają: Pracuj ciężko w czasie przeznaczonym na pracę. Baw się intensywnie, gdy przychodzi czas na zabawę. Ciesz się słuchaniem starych historii opowiadanych przez babcię, póki wciąż jeszcze żyje. Nawiązuj głęboki kontakt ze swoimi znajomymi. Patrz na dzieci oczami pełnymi cudów, jakimi one same patrzą na świat. Śmiej się z dowcipów i życiowych absurdów. Oddawaj się swoim pasjom i pragnieniom. Gromadź oszczędności na czarną godzinę i zbierz ich wystarczająco dużo, byś mógł wydać je w słoneczny dzień. To mądry cytat, ale być może nie każdy chciałby tak żyć. Warto było dodać „o ile tak chcesz!”. To wymaga dostrzegania tego, co dla nas ważne, bycia świadomym swoich wartości. Nasze wybory i działania będą miały solidne fundamenty. Będziemy czuć taką spójność wewnętrzną i widzieć sens w tym, co robimy – na przykład w tym, żeby wziąć dzień urlopu, aby pójść do kina i na lody z młodszą siostrą w dzień jej urodzin.

Bibliografia

Malinowska, D. (2014). Pracoholizm. Zjawisko wielowymiarowe. WUJ.

Zimbardo, P. G., Boyd, J. (2008). Paradoks czasu. PWN.

O autorce

dr Diana Kusik - adiunkt w Pracowni Psychologii Emocji i Motywacji Instytutu Psychologii UJ, coach ACC ICF, trenerka i konsultantka ds. rozwoju organizacyjnego. W pracy naukowo-badawczej zajmuje się pracą nadmierną, autorka monografii pt. "Pracoholizm zjawisko wielowymiarowe" (WUJ, 2014) i poradnika dla terapeutów pracujących z osobami nadmiernie angażującymi się w pracę pt. "Kiedy praca szkodzi" (ETOH, 2017).