Logo projektu DoradaUnia Europejska logo
Regał z książkami, jedna osoba wyciąga książkę z regału

Przeczytaj artykuł

Komplementy – jak chwalić drugą osobę?

Wydaje się to takie proste – powiedzieć komuś coś miłego. Pochwalić kogoś, tak, aby było mu przyjemnie, aby ktoś zauważył, że dostrzegamy zmianę, że doceniamy wysiłek, że jesteśmy z kogoś dumni. 

Nie zawsze jednak to, co wydaje nam się miłe, jest takie dla drugiej osoby. Wyobraźmy sobie taką sytuację: pewna osoba długo starała się uzyskać wymarzoną sylwetkę, od dawna nie czuła się dobrze w swoim ciele i zazwyczaj unikała spotkań towarzyskich. W końcu udało się jej osiągnąć upragniony cel, zdecydowała się więc na wyjście do znajomych, gdzie większość osób była zaskoczona metamorfozą. Posypały się komplementy, wśród nich taki jak ten poniżej:
- Ale schudłaś, dużo lepiej wyglądasz!
Osobie najpierw zrobiło się miło, bo faktycznie czuje się teraz lepiej, ale utwierdziło ją to w przekonaniu, że przedtem było źle – jakie mogą być tego skutki?

Fatalne skutki kiepskich komplementów

Podkreślając, że przed zmianą ktoś wyglądał źle, nieświadomie możemy zrobić tej osobie sporą krzywdę. W opisanej sytuacji utrwalimy w niej poczucie, że najważniejszym sukcesem całego procesu jest bardziej atrakcyjny wygląd zewnętrzny, który wcześniej był „gorszy”. Dla kogoś, kto warunkuje swoje poczucie własnej wartości tym czynnikiem, będzie to jasny sygnał, że tak właśnie jest. Tymczasem zapominamy o najważniejszym – jednym ze źródeł, które mają ogromny udział w kształtowaniu swojego wizerunku we własnych oczach, są inni ludzie. Jeśli będziemy odnosić się do kwestii wartościowania cudzego wyglądu, możemy wpłynąć na wzmocnienie przekonania o wyższości „ładności” nad bardziej racjonalnymi i konstruktywnymi motywatorami, takimi jak zdrowie czy kondycja fizyczna. Podobnie będzie w wielu innych przypadkach, niezwiązanych tak bezpośrednio z wyglądem.

Jak zatem mówić komplementy?

Dobrze sformułowana i trafiona pochwała to jeden z najsilniejszych motywatorów. Chwaląc kogoś za coś, miejmy przede wszystkim na względzie docenienie całego procesu. Popatrzmy na kogoś indywidualnie, poprzez pryzmat tego, co udało mu się osiągnąć i w jaki sposób to zrobił. Im bardziej celowany, zindywidualizowany komplement czy pochwała, tym większa jego skuteczność. Dobrze, jeśli jest szczery i przemyślany. Chwaląc kogoś powiedzmy coś, co jest prawdziwe, co istotnie wzbudza w nas potrzebę powiedzenia czegoś miłego. Komplementy sztampowe, które są wypowiadane tylko dlatego, że tak wypada, lub dlatego, bo  że nie chcemy sprawić komuś przykrości są sztuczne i większość osób do których trafiają doskonale o tym wie. Nikt z nas nie chciałby być potraktowany powierzchownie – czasem lepiej po prostu nic nie powiedzieć. 

Komplementy powinny odnosić się do realnych cech, zachowań czy właściwości na które dana osoba ma wpływ lub takich, które są dla niej szczególnie ważne. Podkreślenie wyjątkowości i odniesienie się konkretów są wskaźnikiem, że mówiąc komplement faktycznie doceniamy to, o czym mówimy. Postarajmy się też krótko uzasadnić, dlaczego naszym zdaniem akurat to było warte pochwalenia – dość precyzyjnie i dokładnie, tak, aby osoba dla której komplement jest przeznaczony miała pewność, że naprawdę jest to dla nas godne podkreślenia.

Komplementy spontaniczne

W codziennych sytuacjach nie każdy komplement będzie wymagał od nas głębokich przemyśleń i uzasadnień. Często zdarza się tak, że mówimy coś „na gorąco”, pod wpływem impulsu. Spotykamy koleżankę, która promienieje i spontanicznie chcemy jej o tym powiedzieć, czy kolega z pracy zrobił nam drobną i niespodziewaną uprzejmość, co także chcielibyśmy docenić – jak zatem powiedzieć coś, co będzie naprawdę miłe?

Przede wszystkim niech nasze słowa będą szczere i autentyczne, jak emocje, które nam towarzyszą. Raczej unikajmy odniesień do kwestii, które mogą okazać się w jakiś sposób drażliwe czy kontrowersyjne, zamiast powiedzieć „jak szczupło wyglądasz” powiedzmy po prostu „pięknie wyglądasz” czy „wspaniale wyglądasz”. 

Kiedy komplement nie jest komplementem 

Zdarzają się takie komplementy, które niosą ze sobą wręcz przeciwny komunikat. Nie zawsze jesteśmy idealni, ale wkładając w coś wysiłek, chcielibyśmy, aby został on zauważony i doceniony. Pochwała w stylu „no brawo! wreszcie udało ci się nie spóźnić na spotkanie” lub „tak, bardzo dobrze wyglądasz w dłuższej tunice, świetnie zakrywa twoje masywne biodra” nie tylko nie będzie miła, ale odniesie wręcz przeciwny skutek. Z pewnością nie przysporzy to ani sympatii osobie komplementującej, ani nie spowoduje lepszego samopoczucia u komplementowanego. Jeśli nie chcemy celowo ukryć krytyki pod płaszczykiem pozornie miłej pochwały, lepiej nie używać wartościowania i oceniania ani tego typu porównań.

Podsumowanie

Komplementy i pochwały są niezwykle istotnym elementem budowania i utrzymywania dobrych relacji międzyludzkich. Potrafią zmotywować do dalszego wysiłku, pełnią też funkcję wzmacniającą. Dzięki nim możemy wyrazić swoje uznanie dla drugiej osoby, podnieść swoją samoocenę i wzmocnić poczucie własnej wartości. Niestety, niewłaściwie sformułowane pochwały będą działać odwrotnie, odbierając chęci do dalszego działania. Mogą też nasilać negatywny obraz siebie i odebrać wiarę we własne siły.

Jeśli więc chcemy jak najlepiej wykorzystać pozytywną moc komplementowania, kierujmy się podstawową zasadą – doceniam, nie oceniam. Mówmy szczerze, dostrzegając konkrety i podkreślając mocne strony. Tak skonstruowany komplement z pewnością spełni swoją rolę.

Bibliografia

Dweck, C. Nowa psychologia sukcesu, wyd. Muza 2013.

Mangels, J. A., Butterfield, B., Lamb, J., Good, C. D., & Dweck, C. S. (2006). Why do beliefs about intelligence influence learning success? A social-cognitive-neuroscience model. Social, Cognitive, and Affective Neuroscience, 1, 75–86.

Mueller, C. M., & Dweck, C. S. (1998). Intelligence praise can undermine motivation and performance. Journal of Personality and Social Psychology, 75, 33–52.

O autorce

mgr Agnieszka Bartczak – pracownica Instytutu Psychologii Stosowanej na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ. W kręgu jej zainteresowań naukowych znajdują się: psychologia pracy, organizacji i zarządzania, a w szczególności: prokrastynacja zawodowa, zadanie zawodowe i jego korelacje z różnorodnymi wymiarami pracy, job crafting, zachowania kontrproduktywne, zarządzanie zasobami ludzkimi w pracy zdalnej.